Inspiracja

W tym miejscu chciałabym napisać o ludziach, którzy zainspirowali nas do stworzenia obrazu "Władczyni Lasów".
Scenariusz został zainspirowany przygodami Thorgala Aegirssona, a dodatkową inspiracją była dla nas rewelacyjnie wykreowana przez twórców tego komiksu postać pięknej, tajemniczej wojowniczki. Kobiety, która potrafiła sobie doskonale radzić, pozostawiona sama sobie w świecie, w którym rządzi władza, przemoc i mężczyźni.
TWÓRCY
Jean Van Hamme - belgijski pisarz oraz scenarzysta komiksowy i filmowy. Ukończył Solvay Brussels School of Economics and Management i studiował dziennikarstwo. Jako scenarzysta zadebiutował w 1968 roku scenariuszem do komiksu "Epoxy", który rysował Paul Cuvelier. Później pracował z wieloma znanymi rysownikami, między innymi z Grzegorzem Rosińskim, z którym to właśnie stworzył serię o przygodach Thorgala. Za swoje dział otrzymał wiele nagród w Belgii, Francji, Hiszpanii  i Kanadzie. Pisał także sztuki teatralne i powieści.

Grzegorz Rosiński - polski rysownik komiksowy. Ukończył Liceum Sztuk Plastycznych, a następnie Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie, po czym przez dziesięć lat zajmował się ilustracją książkową. W 1976 wyjechał do Belgii, aby rozwijać swoje umiejętności artystyczne. Tam poznał Jeana Van Hamme'a , który zaproponował mu współpracę przy tworzeniu nowej serii komiksowej - Thorgal. Wkrótce potem pierwsza część sagi ujrzała światło dzienne, drukowana w belgijskim czasopiśmie młodzieżowym "Tintin" i w niedługim czasie stała się jednym z największych sukcesów komiksu europejskiego. Sukces ten trwa do dnia dzisiejszego, stając się inspiracją dla wielu twórców.

Do obu artystów żywimy ogromny szacunek i podziw dla ich twórczości. Bez nich, bez świata, który wspólnie wykreowali nie byłoby naszego projektu i pewnie wielu jeszcze innych:) Grzegorz Rosiński i Jean Van Hamme stworzyli duet, którego nie zapomną pokolenia. Razem udało im się powołać do życia bohaterów tak realnych, jakby rzeczywiście żyli kiedyś w znanym nam świecie, tylko w innych czasach. Może zresztą tak właśnie było... Może to historia prawdziwa, która domagała się opowiedzenia i znalazła idealnych do tego zadania twórców.

Brak komentarzy: