piątek, 20 czerwca 2014

Rok temu


Dokładnie rok temu założyłam tego bloga, żeby zapisywać to, jak powstaje pierwszy film o Kriss de Valnor.
Rok temu ledwo zaczynaliśmy myśleć o filmie. Pełni obaw, czy nam się uda, czy nam wolno, jak przekonać Rosińskich, że to naprawdę dobry pomysł, żebyśmy ten film zrobili?
Mnóstwo wątpliwości i niepewności, co do dalszej przyszłości projektu...

A jednak pragnienie opowiedzenia historii Kriss i pokazania w filmie świata wykreowanego przez Grzegorza Rosińskiego i Jeana Van Hamme'a była silniejsza od wszystkich wątpliwości świata.
Porwała nas magia tworzenia, niezwykła aura komiksu, kreowanie świata i bohaterów, ich charaktery, język, stroje, rekwizyty... Porwała nas ciężka praca nad opracowaniem scen i dopracowywaniem szczegółów, a także chęć pomocy innych ludzi napływająca do nas z różnych stron.

W czasie powstawania filmu zacieśniały się więzy między nami, narodziły się przyjaźnie i miłości, pojawiły się nowe, wspaniałe znajomości, pomysły na nowe projekty, na współpracę...

Czas spędzony na planie okazał się dla nas czasem niezwykłych przemian, czasem poza czasem, czasem magicznym.

I wreszcie udało nam się zyskać akceptację Piotra i Grzegorza Rosińskich. Najpierw po prostu zgodę na kręcenie filmu, co już było dla nas niezwykłym osiągnięciem. A teraz, po roku - prawdziwe wsparcie i uznanie dla naszej pracy, o jakim nie śmieliśmy nawet marzyć. Poznaliśmy Grzegorza Rosińskiego i jego rodzinę, przyjęli nas do swego grona, jak starzy przyjaciele. Spodobało im się to, co robimy i wspierają nas teraz z całego serca, za co bardzo im dziękujemy.

Trudno było rok temu wyobrazić sobie większą radość!

Brak komentarzy: